Monika, fascynujące jest to, jak Ci ludzie cudownie pozują... Z naszych, polskich ulic mam takie spostrzeżenia, że na widok obiektywu człowiek się od razu odwraca. Albo nawet wiązanką sypnie, że nie życzy sobie (że już nie wspomnę o tym, że bez zgody legalnie publikować nie można). :D A tutaj widzę otwartość na całego. :) Cudne, cudne zdjęcia. :)
Małgosiu, tu jest też inna sytuacja, bo to jednak jest takie uliczne święto, więc jakżdy jednak nastawiony był na to, że będzie skupiał na sobie uwagę innych. Ale to prawda, ludzie tutaj są dużo bardziej otwarci na bycie fotografowanymi.
Monika, ja wiem, domyśliłam się. Ale i na innych Twoich zdjęciach ulicznych widziałam, że niejednokrotnie "łapana" osoba śmiało spogląda w obiektyw. Ta otwartość po prostu mnie fascynuje, Wyobrażam sobie (ale to tylko moje wyobrażenie, mam nadzieję, że nie mylne), że tam ludzie mają większy dystans do siebie...?
Genialne, zawsze mnie intrygowało świętowanie Dnia Zmarłych w USA, tak samo jak w Meksyku, niezwykły jest ten kult śmierci.
OdpowiedzUsuńCudowne po prostu, chciałabym takie święto w Polsce!
OdpowiedzUsuńMonika, fascynujące jest to, jak Ci ludzie cudownie pozują... Z naszych, polskich ulic mam takie spostrzeżenia, że na widok obiektywu człowiek się od razu odwraca. Albo nawet wiązanką sypnie, że nie życzy sobie (że już nie wspomnę o tym, że bez zgody legalnie publikować nie można). :D A tutaj widzę otwartość na całego. :) Cudne, cudne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, tu jest też inna sytuacja, bo to jednak jest takie uliczne święto, więc jakżdy jednak nastawiony był na to, że będzie skupiał na sobie uwagę innych. Ale to prawda, ludzie tutaj są dużo bardziej otwarci na bycie fotografowanymi.
UsuńMonika, ja wiem, domyśliłam się. Ale i na innych Twoich zdjęciach ulicznych widziałam, że niejednokrotnie "łapana" osoba śmiało spogląda w obiektyw. Ta otwartość po prostu mnie fascynuje, Wyobrażam sobie (ale to tylko moje wyobrażenie, mam nadzieję, że nie mylne), że tam ludzie mają większy dystans do siebie...?
Usuń